Witam!
Dzisiaj chciałam się z wami podzielić portretem oraz tym jak mi minęło spotkanie z Mamiko i Dharnim.
Zacznę od tego jak szło mi rysowanie portretu. Rysowałam go około 5-6 godzin łącznie, na papierze A3 firmy Canson, ołówkami z Koh-i-noor. Wielki problem miałam z włosami Mamiko (dalej myślę, że można było je lepiej wykonać) oraz żeby uchwycić podobieństwo Dharniego. Do tej pory nie mam pojęcia czy to wyszło. Tło wykonałam węglem, aby było gładziutkie.


Jak wyglądało spotkanie z nimi?
Od rana oczywiste jest, że umierałam ze stresu. Ciągle miałam myśli ,,spodoba im się to?''
,,mogłam lepiej'' ,,wyrzucą to do śmieci'', i szczerze? Do tej pory mi nie przeszło. Jakieś 2 godziny przed ich przyjazdem poszłam kupić antyramę, która okazała się za krótka i musiałam przycinać pracę na szybko, aby pasowała. Przed następną godzinę pałętałam się po galerii bez celu umierając w środku. O godzinie 14 czekałam pod Croppem, na początku jak przechodzili umierałam ze stresu i już myślałam czy by nie uciec haha. Po przywitaniu ich zaczęły się zdjęcia. Stałam około 15 minut, bo na szczęście byłam blisko ich. Kiedy stałam naprzeciwko nich Mamiko zauważyła mój rysunek w antyramie i powiedziała ,,WOW! Dharni look!'' w tym momencie  oboje spojrzeli na mnie i mowią, że ładne i dziękują. Mamiko mnie przytuliła <3 kochana osóbka.

Dodałam rysunek również na instagrama, gdzie Mamiko mi skomentowała zdjęcie <3

A teraz rysunek im podarowałam:

Zapraszam cieplutko na instagrama!
_nadika__